Zdrada 2

Obudził mnie dziwny dotyk, z początku nie widziałam co się dzieje. Wiedziałam, że jest to przyjemne... Tylko, że ja jeszcze spałam. Otworzyłam oczy…
- Piękna już nie śpi? – zapytał swoim męskim głosem.
- Co ty ze mną robisz? – ledwo wydukałam
Nic nie odpowiedział, uśmiechnął się jednoznacznie i ponownie włożył palec do wilgotnej cipki, tylko po to, żeby wykorzystać go przy d**giej dziurce. Nawet nie wiem kiedy, zorientowałam się, że czekam aż jego palec będzie pieścił dziewiczą szparkę. To było tak przyjemne, byłam jakby w innym świecie. Nie było nic wokół. Nagi, męski Krzysztof i jego pewność siebie. Nagle zapragnęłam dotknąć jego męskości. Widziałam jak naprężony, długi i twardy kutas ociera się o moje ciało… Niezgrabnie wyciągnęłam rękę…
- Co byś chciała – jego głos i znów ten uśmiech
- Dotknąć…
- A może coś więcej?
Nawet nie wiem kiedy jego sprzęt znalazł się w okolicach moich ust. Wzięłam go do buzi i zaczęłam ssać. Wsadzał mi go coraz głębiej, nie miałam żadnej kontroli, nie mogłam nic powiedzieć, tylko cieszyć się jego smakiem, zapachem…
- Dosyć tego dobrego – powiedział zabierając mi to, czego tak bardzo pragnęłam…
Przewrócił mnie na brzuch, kazał wypiąć tyłeczek i zaczął pieścić obie dziurki naraz… Czułam, że zaraz eksploduje , on też to wyczuł:
- Nawet się nie waż teraz dochodzić.
Nagle jego penis zanurzył się na chwile w cipce, poczym poczułam, że cos rozszerza moją d**gą szparkę. Coraz bardziej tego pragnęłam, poczuć go w środku… Wchodził powoli i stopniowo, wracał na chwilę do cipki, po czym ponownie wkładał kolejne centymetry . W pewnym momencie sięgnął po wibrator i moje przerażenie stało się zauważalne
- tylko spokojnie, zaufaj mi…
Wtedy ostatni raz wszedł w cipkę, 3 ruchy i kutas znalazł się w pupie. Wibrator natomiast penetrował wilgotną cipkę.
- Jestem już cały w Tobie, jesteś cała moja i będę Cię pieprzyć ile zechce…
Jego ruchy zrobiły się szybsze, a mi sprawiało to niesamowitą przyjemność. Rżnął mnie tak przez kilkanaście ładnych minut. W pewnym momencie wibrator odszedł na bok a ja usłyszałam:
- Teraz…
Czułam pulsujące uderzenia przyjemności tak długo, jak nigdy żadna kobieta. Jęczałam, prosiłam by nie przerywał… Jakby tego było mało zaczął pieścić moją łechtaczkę i dopiero po kolejnych sekundach poczułam, jak eksplodował ….
- Od dziś tylko ja mogę Cię mieć. Nie wiem jak to zrobisz, ale Twój facet ma zniknąć
Nie było sensu bym odpowiadała. To nie podlegało dyskusji. Wiedziałam, że tego chce. Pragnę by wpadał do mnie opierał o ścianę i doprowadzał do takiego stanu. Pragnęłam jego męskości
发布者 spragniona27
6 年 前
评论
1
账户以发表评论
spokojny50
spokojny50 6 年 前
Super chciałbym być niem :smile:
回答