Nigdy nie dowiem się kim byli
Nigdy nie dowiem się kim byli
Mam na
sobie białą krótką sukienkę, pod nią białą koronkową bieliznę na nogach
cieliste pończochy i białe sandały na szpice wysoko wiązane. Wchodzę do
hotelowego apartamentu w którym panuje mrok ,rolety w oknach są zasłonięte
czuję specyficzny zapach tego pomieszczenia. To zapach mebli środków czystości
i mnogość ludzkich zapachów wymieszanych ze sobą zapachy wszystkich tych którzy
tu kiedykolwiek przebywali takie ledwo wyczuwalne a jednak. Poprzez tą
mieszaninę wyraźnie przebija się zapach męskiej wody toaletowej ….Rozglądam się
nieśmiało ale nie ma tu nikogo za to na środku salonu stoi krzesło a na nim
biała kartka. Podchodzę biorę ją do rąk jest na niej wiadomość –zawiąż opaskę
na oczach i usiądź na krześle. Teraz zauważam że na siedzeniu leży czarny
aksamitny kawałek materiału. Jeszcze raz rozglądam się zastanawiając się czy
nie ma kogoś w tym mroku czy ktoś mnie nie obserwuje ale nie wyczuwam niczyjej
obecności. Zawiązuję posłusznie opaskę na oczach i siadam na krześle. Teraz
ogarnia mnie całkowita ciemność czuję niepokój, nagle słyszę jakiś ruch
otwierają się drzwi ktoś wchodzi do pokoju. Czuję teraz wyraźnie zapach tej
męskiej wody pachnie luksusem przyprawia mnie o zawrót głowy ale mężczyzna nie
jest sam, słyszę kroki jest ich chyba dwóch. Prostuję się na krześle, słyszę
jak podchodzą do mnie nie widzę ich ale czuję że na mnie patrzą. Nie śmiem się
poruszyć kiedy zaczynają mnie dotykać, mam wrażenie że ich dłonie są wszędzie.
Dotykają moich włosów ,moich rąk, nóg ,moich piersi. Głaszczą mnie po udach
,masują po piersiach czuję jak twardnieją mi brodawki, zaczynam cała drżeć. Dotykają
też mojej twarzy czuję palce na policzkach na nosie na ustach. W pewnym
momencie przerywają i jeden z nich zniżonym głosem mówi-wstań i rozbierz się!
Wstaję na drżących nogach i powoli rozpinam sukienkę
zdejmuję ją i kładę na krześle. Rozpinam stanik, wysuwam dłoń aby znaleźć
krzesło i kładę na sukience aż w końcu zdejmuję też majtki. Słyszę że jeden z
nich odsuwam na bok to krzesło. –Unieś ręce w górę –słyszę komendę, zaczynam
się bać, do moich uszu dochodzi dźwięk rozsuwanego zamka w jakiejś torbie lub
walizce. Nie wiem co się dzieje czuję jak krążą wokół mnie i nagle na moje
pośladki spada pierwsze uderzenie pejcza ,nie wiem czy to pejcz ale na pewno
coś w tym rodzaju. Smagnięcie podrzuca
całym moim ciałem-nie opuszczaj rąk-słyszę głos. Czuję się jak mała dziewczynka
skazana na karę chłosty w koncie z podniesionymi do góry rękami .Na moje
pośladki spadają kolejne razy ,skóra mnie piecze ,czuję ból ale też czuję
narastające podniecenie. W momencie kiedy wydaje mi się że już dłużej tego nie
wytrzymam przerywają i jeden z nich wsuwa mi dłoń między nogi ,bez trudu
zagłębia palce w moją wilgotną cipkę. Tak bardzo pragnę aby to trwało dłużej
ale on wyjmuje pace i słyszę komendę-na kolana dziwko!. Pospiesznie klękam i od
razu czuję jak jeden z nich chwyta mnie za pośladki i gwałtownie bierze mnie od
tyłu. Wydaję z siebie jęk ale zaraz potem moje usta zostają zakneblowane
penisem tego d**giego. Podczas gdy pierwszy posuwa mnie mocno od tyłu d**gi
chwyta mnie za włosy unosi moją głowę i chłoszcze mnie po twarzy swoim twardym nabrzmiałym
penisem. Przytrzymuje moją głowę i pieprzy moje usta. Trwa to jakiś czas po
czym przestają, podnoszą mnie z podłogi prowadzą chyba do sypialni bo ląduję
tam na łóżku z głową poza jego krawędzią. Wszystko dzieje się bardzo szybko,
teraz zmienią się ten który wkładał mi do ust rozchyla moje uda i wchodzi we
mnie a d**gi wciska mi penisa głęboko do gardła. Ma ogromnego, wydaje mi się że
zaraz się nim uduszę napiera na mnie bardzo mocno dławię się nim głośno z oczu
leją mi się łzy .Na pewno ciemne strugi rozmazanego makijażu spływają mi po
policzkach wypływają spod mojej opaski na oczach. Ten który rżnie moją cipkę
sapie głośno, rozlega się klaskania jego jąder o moje krocze przy każdym
pchnięciu. Dłońmi ściska mocno moje piersi ugniata je chwyta palcami brodawki
wykręcając je boleśnie .A ja mimo to czuję nieopisaną rozkosz….Kończą niemal
jednocześnie jeden zalewa mi usta i całą twarz. d**gi tryska na mój brzuch i
piersi. Wychodzą z pokoju zaspokojeni
zostawiając mnie zalaną ze zawiązanymi nadal oczami. Nigdy nie zobaczę ich
twarzy i nie dowiem się kto to był………………….
Mam na
sobie białą krótką sukienkę, pod nią białą koronkową bieliznę na nogach
cieliste pończochy i białe sandały na szpice wysoko wiązane. Wchodzę do
hotelowego apartamentu w którym panuje mrok ,rolety w oknach są zasłonięte
czuję specyficzny zapach tego pomieszczenia. To zapach mebli środków czystości
i mnogość ludzkich zapachów wymieszanych ze sobą zapachy wszystkich tych którzy
tu kiedykolwiek przebywali takie ledwo wyczuwalne a jednak. Poprzez tą
mieszaninę wyraźnie przebija się zapach męskiej wody toaletowej ….Rozglądam się
nieśmiało ale nie ma tu nikogo za to na środku salonu stoi krzesło a na nim
biała kartka. Podchodzę biorę ją do rąk jest na niej wiadomość –zawiąż opaskę
na oczach i usiądź na krześle. Teraz zauważam że na siedzeniu leży czarny
aksamitny kawałek materiału. Jeszcze raz rozglądam się zastanawiając się czy
nie ma kogoś w tym mroku czy ktoś mnie nie obserwuje ale nie wyczuwam niczyjej
obecności. Zawiązuję posłusznie opaskę na oczach i siadam na krześle. Teraz
ogarnia mnie całkowita ciemność czuję niepokój, nagle słyszę jakiś ruch
otwierają się drzwi ktoś wchodzi do pokoju. Czuję teraz wyraźnie zapach tej
męskiej wody pachnie luksusem przyprawia mnie o zawrót głowy ale mężczyzna nie
jest sam, słyszę kroki jest ich chyba dwóch. Prostuję się na krześle, słyszę
jak podchodzą do mnie nie widzę ich ale czuję że na mnie patrzą. Nie śmiem się
poruszyć kiedy zaczynają mnie dotykać, mam wrażenie że ich dłonie są wszędzie.
Dotykają moich włosów ,moich rąk, nóg ,moich piersi. Głaszczą mnie po udach
,masują po piersiach czuję jak twardnieją mi brodawki, zaczynam cała drżeć. Dotykają
też mojej twarzy czuję palce na policzkach na nosie na ustach. W pewnym
momencie przerywają i jeden z nich zniżonym głosem mówi-wstań i rozbierz się!
Wstaję na drżących nogach i powoli rozpinam sukienkę
zdejmuję ją i kładę na krześle. Rozpinam stanik, wysuwam dłoń aby znaleźć
krzesło i kładę na sukience aż w końcu zdejmuję też majtki. Słyszę że jeden z
nich odsuwam na bok to krzesło. –Unieś ręce w górę –słyszę komendę, zaczynam
się bać, do moich uszu dochodzi dźwięk rozsuwanego zamka w jakiejś torbie lub
walizce. Nie wiem co się dzieje czuję jak krążą wokół mnie i nagle na moje
pośladki spada pierwsze uderzenie pejcza ,nie wiem czy to pejcz ale na pewno
coś w tym rodzaju. Smagnięcie podrzuca
całym moim ciałem-nie opuszczaj rąk-słyszę głos. Czuję się jak mała dziewczynka
skazana na karę chłosty w koncie z podniesionymi do góry rękami .Na moje
pośladki spadają kolejne razy ,skóra mnie piecze ,czuję ból ale też czuję
narastające podniecenie. W momencie kiedy wydaje mi się że już dłużej tego nie
wytrzymam przerywają i jeden z nich wsuwa mi dłoń między nogi ,bez trudu
zagłębia palce w moją wilgotną cipkę. Tak bardzo pragnę aby to trwało dłużej
ale on wyjmuje pace i słyszę komendę-na kolana dziwko!. Pospiesznie klękam i od
razu czuję jak jeden z nich chwyta mnie za pośladki i gwałtownie bierze mnie od
tyłu. Wydaję z siebie jęk ale zaraz potem moje usta zostają zakneblowane
penisem tego d**giego. Podczas gdy pierwszy posuwa mnie mocno od tyłu d**gi
chwyta mnie za włosy unosi moją głowę i chłoszcze mnie po twarzy swoim twardym nabrzmiałym
penisem. Przytrzymuje moją głowę i pieprzy moje usta. Trwa to jakiś czas po
czym przestają, podnoszą mnie z podłogi prowadzą chyba do sypialni bo ląduję
tam na łóżku z głową poza jego krawędzią. Wszystko dzieje się bardzo szybko,
teraz zmienią się ten który wkładał mi do ust rozchyla moje uda i wchodzi we
mnie a d**gi wciska mi penisa głęboko do gardła. Ma ogromnego, wydaje mi się że
zaraz się nim uduszę napiera na mnie bardzo mocno dławię się nim głośno z oczu
leją mi się łzy .Na pewno ciemne strugi rozmazanego makijażu spływają mi po
policzkach wypływają spod mojej opaski na oczach. Ten który rżnie moją cipkę
sapie głośno, rozlega się klaskania jego jąder o moje krocze przy każdym
pchnięciu. Dłońmi ściska mocno moje piersi ugniata je chwyta palcami brodawki
wykręcając je boleśnie .A ja mimo to czuję nieopisaną rozkosz….Kończą niemal
jednocześnie jeden zalewa mi usta i całą twarz. d**gi tryska na mój brzuch i
piersi. Wychodzą z pokoju zaspokojeni
zostawiając mnie zalaną ze zawiązanymi nadal oczami. Nigdy nie zobaczę ich
twarzy i nie dowiem się kto to był………………….
9 年 前