Wizyta
Trochę nudzi mi się w pracy, więc postanowiłam coś skrobnąć :)
Tym razem, jak postanowiłam nagiąć swoje zasady i zaprosiłam kolesia do Swojego domu pod nieobecność rodziców. Normalnie tego nie robiłam, nawet teraz tego unikam, chociaż mieszkam sama. Jakoś bardziej kręci mnie myśl, że pieprzą mnie gdzieś na zewnątrz albo jak dajka sama idę do kogoś czy do hotelu na sex.
Miałam wtedy 20 lat.
- Jak wyglądasz??
- Włącz kamerę.
- Buzia ładna a jak reszta ciała?
- Idzie w parze.
- Pokażesz coś więcej.
- Tylko w realu.
- No dobrze. Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że sex ze mną to coś więcej niż sama penetracja Twojej cipy.
- Zdaję sobie sprawę.
- Dobrze. Gdzie mieszkasz??
Zanim dochodzi do mnie co zrobiłam, koleś się rozłącza a ja głupia dałam mu adres.
Obserwuję go jak się rozbiera. Staje przede mną nagi. Mimo brzuszka przezentuje się całkiem apetycznie. Spoglądam na jego sprzęt. I momentalnie odczuwam skurcz w podbrzuszu. Gruby, dlugi, z małą, tępo zakończoną główką. W pelnym wzwodzie. Wygięty. Dobre ponad 20 centymetrów.
- Twoja kolej,
Staję szeroko w rozkroku. Wypinam piersi do przodu i opuszczam sukienkę, która spada do kostek. Podchodzi do mnie i łapiąc jedną dłonią za pierś,d**gą pcha mi między nogi i po chwili głośno dyszę gdy ostro masuje mi łechtaczkę. Czuję zbliżający się przypływ i po chwili dochodzę. Lewdo powstrzymując się od krzyku. Czuję jak łapie mnie za ramiona i brutalnie sprowadza na kolana. Moja twarz znajduje się na wysokości kutasa. Bierze go w dłoń i ładuje mocno do ust. Przyjmuję go i czuję jak jedną ręką lapie mnie za brodę, d**gą z tyłu głowy, ustawia odpowiednio i czuje jak wnika głęboko w moje gardło. Niemal duszę się kiedy tak mnie penetruje, do tego dochodzi odruch wymiotny ale zamiast tego czuję jak zaczynam się slinić. Wchodzi aż po same migdałki i czuje jak próbuje sięgnąć głębiej ale mu nie wychodzi. W końcu daje sobie spokój a ja czerwona na twarzy, załzawiona, pluję śliną. Zachodzi mnie od tyłu, podnosi za biodra, ten to ma siłę i nadziewa mnie na Swój pal. Niemal odlatuje gdy czuję, że moja cipa została pierwszy raz tak szczelnie wypełniona. Trzyma mnie mocno i zaczyna szybko posuwać. Tylko czuję na posladkach jak obijają się o mnie jego jądra. A w pokoju tylko słychać klaskanie ciał, jego stękanie i moje jęki. Nagle cały wychodzi i nagle dre się gdy coś sztywnego łamie mój opór i wciska się w tyłek, niemal rozrywając mi odbyt. Zruca mnie na łóżko przygniatając ciałem i wnika cały. Zagryzam zęby na pościeli i tłumię krzyk. Ledwo się mieści ale nadal ładuje do oporu, po same jądra. Tym razem powoli ale mocno i głęboko. Jęczy a ja wypłakuję w poduszkę ból. Czuję jak jego palce wnikają w moją cipę i zaczynam odczuwać przyjemne swędzenie, które przechodzi w przyjemność a w połączeniu z bólem odczuwam pewrwersyjną wręcz rozkosz. Moje chlipanie znika a pojawiają się jęki. Zaczynam poruszać biodrami, wyginam plecy i okazuję mu że zaczyna mi się to podobać. Przyśpiesza i zaczyna mnie ujeżdzać jak rasową sukę. Zaciskam dłonie na kołdrze i dochodzę. Głośno.zniżam wzrok i widzę Swoje kołyszące się cycki, na sutkach zebrały się krople potu. Nagle czuję jak zaciska na moich biodrach mocniej dłonie, zwalnia jednocześnie mocniej dopychając i zaczynamy oboje niemal jęczeć. Powoli mnie ujeżdża, nie dopychając do końca, jakby umieszczał we mnie coś, co zapewne robił. Trwa to dłuższą chwilę i wychodzi ze mnie. Głośno dyszę. Serce wali mi jak oszalałe. W dupie czuję tępe pulsowanie. Kładzie się obok. Chwilę odpoczywamy, po czym wstaje i zaczyna się ubierać.
Chwilę później nie ma już go. A ja próbuję zrozumieć do czego własnie doszło.
Pierwszy raz wpuściłam mężczyznę do Swojego łóżka. Do tego starszego ode mnie. Sprosiłam obcego kolesia do domu. Ciekawe. Moje gdybania przerywa skurcz w dupie. Momelntalnie się zrywam i chwilę później stękam opróżniając obolały tyłek do muszli.
Tym razem, jak postanowiłam nagiąć swoje zasady i zaprosiłam kolesia do Swojego domu pod nieobecność rodziców. Normalnie tego nie robiłam, nawet teraz tego unikam, chociaż mieszkam sama. Jakoś bardziej kręci mnie myśl, że pieprzą mnie gdzieś na zewnątrz albo jak dajka sama idę do kogoś czy do hotelu na sex.
Miałam wtedy 20 lat.
- Jak wyglądasz??
- Włącz kamerę.
- Buzia ładna a jak reszta ciała?
- Idzie w parze.
- Pokażesz coś więcej.
- Tylko w realu.
- No dobrze. Oczywiście zdajesz sobie sprawę, że sex ze mną to coś więcej niż sama penetracja Twojej cipy.
- Zdaję sobie sprawę.
- Dobrze. Gdzie mieszkasz??
Zanim dochodzi do mnie co zrobiłam, koleś się rozłącza a ja głupia dałam mu adres.
Obserwuję go jak się rozbiera. Staje przede mną nagi. Mimo brzuszka przezentuje się całkiem apetycznie. Spoglądam na jego sprzęt. I momentalnie odczuwam skurcz w podbrzuszu. Gruby, dlugi, z małą, tępo zakończoną główką. W pelnym wzwodzie. Wygięty. Dobre ponad 20 centymetrów.
- Twoja kolej,
Staję szeroko w rozkroku. Wypinam piersi do przodu i opuszczam sukienkę, która spada do kostek. Podchodzi do mnie i łapiąc jedną dłonią za pierś,d**gą pcha mi między nogi i po chwili głośno dyszę gdy ostro masuje mi łechtaczkę. Czuję zbliżający się przypływ i po chwili dochodzę. Lewdo powstrzymując się od krzyku. Czuję jak łapie mnie za ramiona i brutalnie sprowadza na kolana. Moja twarz znajduje się na wysokości kutasa. Bierze go w dłoń i ładuje mocno do ust. Przyjmuję go i czuję jak jedną ręką lapie mnie za brodę, d**gą z tyłu głowy, ustawia odpowiednio i czuje jak wnika głęboko w moje gardło. Niemal duszę się kiedy tak mnie penetruje, do tego dochodzi odruch wymiotny ale zamiast tego czuję jak zaczynam się slinić. Wchodzi aż po same migdałki i czuje jak próbuje sięgnąć głębiej ale mu nie wychodzi. W końcu daje sobie spokój a ja czerwona na twarzy, załzawiona, pluję śliną. Zachodzi mnie od tyłu, podnosi za biodra, ten to ma siłę i nadziewa mnie na Swój pal. Niemal odlatuje gdy czuję, że moja cipa została pierwszy raz tak szczelnie wypełniona. Trzyma mnie mocno i zaczyna szybko posuwać. Tylko czuję na posladkach jak obijają się o mnie jego jądra. A w pokoju tylko słychać klaskanie ciał, jego stękanie i moje jęki. Nagle cały wychodzi i nagle dre się gdy coś sztywnego łamie mój opór i wciska się w tyłek, niemal rozrywając mi odbyt. Zruca mnie na łóżko przygniatając ciałem i wnika cały. Zagryzam zęby na pościeli i tłumię krzyk. Ledwo się mieści ale nadal ładuje do oporu, po same jądra. Tym razem powoli ale mocno i głęboko. Jęczy a ja wypłakuję w poduszkę ból. Czuję jak jego palce wnikają w moją cipę i zaczynam odczuwać przyjemne swędzenie, które przechodzi w przyjemność a w połączeniu z bólem odczuwam pewrwersyjną wręcz rozkosz. Moje chlipanie znika a pojawiają się jęki. Zaczynam poruszać biodrami, wyginam plecy i okazuję mu że zaczyna mi się to podobać. Przyśpiesza i zaczyna mnie ujeżdzać jak rasową sukę. Zaciskam dłonie na kołdrze i dochodzę. Głośno.zniżam wzrok i widzę Swoje kołyszące się cycki, na sutkach zebrały się krople potu. Nagle czuję jak zaciska na moich biodrach mocniej dłonie, zwalnia jednocześnie mocniej dopychając i zaczynamy oboje niemal jęczeć. Powoli mnie ujeżdża, nie dopychając do końca, jakby umieszczał we mnie coś, co zapewne robił. Trwa to dłuższą chwilę i wychodzi ze mnie. Głośno dyszę. Serce wali mi jak oszalałe. W dupie czuję tępe pulsowanie. Kładzie się obok. Chwilę odpoczywamy, po czym wstaje i zaczyna się ubierać.
Chwilę później nie ma już go. A ja próbuję zrozumieć do czego własnie doszło.
Pierwszy raz wpuściłam mężczyznę do Swojego łóżka. Do tego starszego ode mnie. Sprosiłam obcego kolesia do domu. Ciekawe. Moje gdybania przerywa skurcz w dupie. Momelntalnie się zrywam i chwilę później stękam opróżniając obolały tyłek do muszli.
10 年 前